Plaża Śmięć

Wielka woda [Dzień 28]

To był wspaniały, pogodny dzień wieńczący pokonanie Zalewu Szczecińskiego – największego dotychczasowego wyzwania. Lekki wiatr, mała kołysząca fala, przyjazna temperatura. I wspaniałe widoki. Po przepłynięciu 22 kilometrów na „wielkiej wodzie” dotarliśmy do Wolina.

Silna ekipa

Płynęliśmy silną ekipą: w 11. kajakach na ten odcinek wyruszyło 13. kajakarzy. Na finalny odcinek Zalewu Szczecińskiego dołączyli do nas koleżanki i koledzy z Albatrosa: Ania, Sławek, Aleksander oraz przyjaciółka Klubu: Anna Ostapowicz z Warszawy. Wyruszyliśmy z Trzebieży bardzo wcześnie (08.00) z uwagi na dobre warunki pogodowe, które miały panować do południa. Byliśmy wypoczęci po dniu przerwy. Płynęło się znakomicie.

Fot. Katarzyna Dąbkowska
Fot. Katarzyna Dąbkowska

Dzika plaża

Zalew Szczeciński ma naszym zdaniem wielki potencjał do kajakowania. Owszem: biegną tędy tory wodne, jest duży ruch statków, barek pogłębiarek i trzeba bardzo uważać, ale gdy warunki sprzyjają i przestrzega się podstawowych reguł – pływanie kajakiem po tym akwenie jest przyjemnością. Ciekawa linia brzegowa, krystalicznie czysta woda, dzikie plaże, ciekawe małe miejscowości położone nad wodą – to wszystko sprawia dużą frajdę. Na jednej z takich plaż w okolicach Śmięć zrobiliśmy sobie dłuższy pobyt. Szum fal, liczne muszelki na brzegu, czysty piasek nie pozostawia złudzeń, że to wody morskie 🙂 Obok tej dzikiej plaży znajduje się Park Natury Zalewu Szczecińskiego.

Fot. Rafał Eysymontt
Fot. Arkadiusz Jadczak
Fot. Katarzyna Dąbkowska

Wyspa Wolin

Do największej wyspy w Polsce dopłynęliśmy wczesnym popołudniem. Zatrzymaliśmy się przy Centrum Słowian i Wikingów JOMSBORG – VINETA WOLIN – skansenie usytuowanym na brzegu cieśniny Dziwny.

Fot. Arkadiusz Jadczak