Zostały dwa miesiące…
Do rozpoczęcia wyprawy „Łódź na morze!” zostały dwa miesiące. Z Łodzi do Morza Bałtyckiego planuję bowiem wyruszyć kajakiem dokładnie w sobotę 1 kwietnia. Od dzisiaj zabieram się zatem do roboty. Data o tyle jest symboliczna, że właśnie 1 lutego skończyłem 50 lat.
Krążownik Prijon
Na początek odwiedziłem bazę Łódzkiego Klubu Kajakowego „Albatros”, którego jestem członkiem. Spójrzcie na poniższe zdjęcie i zgadnijcie którym kajakiem popłynę? Dla ułatwienia podpowiem, że nazywa się Prijon Cruiser 430 i jest to kajak wyprawowy, prawdziwy krążownik. O sprzęcie jeszcze będę sporo pisał, bo to bardzo ważna kwestia. Póki co tylko chciałem Wam przedstawić „moją” łódkę.

I <3 Łódź
Na koniec jeszcze zdjęcie, które traktuję jako „dobry znak”. Przynajmniej tak mi się wydaje. Tuż obok bazy „Albatrosa” na Stawach Stefańskiego znajduje się neon, z którym zgadzam się i mógłbym go równie dobrze zabrać ze sobą na wyprawę.
