Start

Ruszyliśmy! [Dzień 1]

Wiele dni czekaliśmy na ten moment! Start naszej wyprawy to już historia. Dziś, 1 kwietnia 2023 roku punktualnie o 11.00 wyruszyliśmy ze Stawów Stefańskiego prosto do Morza Bałtyckiego. Życzcie nam wody i pogody!

Plaża na starcie, plaża na mecie

Spotkaliśmy się dziś z na plaży przy Stawach Stefańskiego (MOSiR) w Łodzi z miłośnikami kajakarstwa, Łodzianami i sympatykami rocznicowej wyprawy „Łódź na morze!”. Naszym celem jest dotarcie … na plażę, tylko w Dziwnowie. Planujemy tam wyjść z kajaka w sobotę 29 kwietnia br. Tak, to nie Prima Aprilis! Podczas uroczystego otwarcia wyprawy towarzyszyło nam bardzo dużo pozytywnych emocji. Wreszcie dotarło do nas, że to już dziś, że marzenia zaczynają się spełniać, że teraz już tylko zostało płynięcie i wiosłowanie…

Ekipa wyprawy Łódź na morze!
Fot. Agnieszka
Fot. Arkadiusz Jadczak
Fot. Albatros

Ostatnie przygotowania

Na początek spakowaliśmy się, a konkretnie spakowaliśmy nasz bus wyprawowy, którym wieziemy większość sprzętu. Auto jest nam potrzebne bo stanowi zabezpieczenie wyprawy. W kajakach wieziemy tylko potrzebny sprzęt ratunkowy, odzież na zmianę i żywność na cały dzień. Busa otrzymaliśmy od TME.

Fot. Katarzyna Dąbkowska
Fot. Katarzyna Dąbkowska
Fot. Katarzyna Dąbkowska

Ner Extreme

Na pierwszy odcinek Rzeką Ner (tylko 13,7 kilometra, ale za to jaką rzeką!) wyruszyło 11 kajaków jednoosobowych. Ner na pierwszym odcinku jest naprawdę piękny. Rzeka wije się i momentami przypomina strugę, a potem aż do ulicy Sanitariuszek jest typową rzeką zwałkową z licznymi naturalnymi przeszkodami (powalone drzewa), zwężenia, ciasne zakola.

Fot. Katarzyna Dąbkowska
Fot. Katarzyna Dąbkowska
Fot. Katarzyna Dąbkowska

Po drodze dwukrotnie zatrzymaliśmy się na krótki posiłek.

Fot. Arkadiusz Jadczak

Pierwszego dnia płynęliśmy równo 7 godzin.

Fot. Albatros

Czemu płynęliśmy tak długo? Ten odcinek Neru jest bardzo trudny, tzw. zwałkowy. Niestety co chwilę trzeba pokonywać przeszkody, powalone konary, pnie, oraz niestety … liczne śmieci. To czyni kajakarstwo na tej rzece dość ekstremalnym.

Fot. Arkadiusz Jadczak

Śmieci to temat, do którego jeszcze wrócimy. Dziś bowiem zaczął się Tydzień Czystości Wód (1-7 kwietnia). A jeśli tych śmieci by nie było – Rzeka Ner byłaby najładniejszą rzeką naszego województwa! Zmienne koryto (co chwila zwężające się i poszerzające), liczne meandry, ciekawa linia brzegowa. Oprócz walki o dostęp do morza dla Łodzi – zamierzamy powalczyć o czystość tej łódzkiej rzeki. Szczegóły wkrótce!

Morsowanie na zakończenie dnia

Po siedmiu godzinach wiosłowania dotarliśmy do celu czyli Konstantynowa Łódzkiego. Tam czekali na nas miłośnicy morsowania z grupy „Beka w saunie”. Naprzemiennie wchodziliśmy do ich magicznej sauny (beczki) na kółkach i stawu, nad którym spaliśmy. I to było najlepsze co nam się mogło przydarzyć na koniec tego intensywnego dnia. Pozdrawiamy Morsów z Konstantynowa Łódzkiego!