Przez Nadwarciański Park Krajobrazowy [Dzień 8]
Pogoda w Wielką Sobotę okazała się dla nas łaskawa. Obudziło nas piękne Słońce. Przygotowaliśmy święconkę, przymocowaliśmy ją do kajaka i udaliśmy się w długą trasę ze Sługocina do Pyzdr. 30,6 kilometrów pokonaliśmy w dobrym czasie – 5 godzin.

Park nad Wartą
Na całej długości tego odcinka na lewym brzegu Warty rozciąga się Nadwarciański Park Krajobrazowy. Aczkolwiek na prawym brzegu minęliśmy jedną z głównych atrakcji okolicy – Wydmy nad Wartą.

Park parkiem, ale na 368 i 363 kilometrze znaleźliśmy dwie … lodówki. Jak widać wywóz elektrośmieci i dużych gabarytów oraz wrzucanie ich do wody zdarza się także na terenie parku.

Wreszcie Ląd
Na chwilę zatrzymaliśmy się w Marinie Ląd. To zdecydowanie najlepiej przygotowana przystań dla kajaków, którą spotkaliśmy do tej pory. Po krótkim posiłku spożytym na pływających pomostach trudno było nam się zebrać w dalszą podróż – piękne Słońce bardzo nas rozleniwiło. Jednak do celu było jeszcze daleko, więc wygrzaliśmy się i wraz z szybkim nurtem Warty spłynęliśmy w dół.

Kolejnym ciekawym miejscem napotkanym po drodze był Ciążeń. W tej miejscowości znajduje się piękny Pałac biskupi oraz Kościół pw. św. Jana Chrzciciela. Nie zatrzymywaliśmy się tylko podziwialiśmy piękną architekturę z wody.

Pyzdry
Kiedy dopłynęliśmy do Pyzdr po 5-ciu godzinach – wciąż jeszcze świeciło Słońce. Potężny Zamek oraz pofranciszkański kościół pw. Ścięcia Głowy Św. Jana Chrzciciela górują nad rzeką. To w rzeczywistości małe miasteczko wygląda od strony Warty bardzo monumentalnie.

Uliczką o ciekawej starej zabudowie doszliśmy do pofranciszkańskiego klasztoru z XIV wieku, gdzie zaoferowano nam nocleg. Jak się okazało było to wielkie przeżycie. Pierwsze zwiedzanie klasztornych korytarzy oraz przyklasztornej kaplicy ukazało piękno tej budowli. Szkoda, że klasztor trochę podupadł, bo jest to zdecydowana perełka i mógłby stanowić główną atrakcję regionu.


Święconkę udało nam się przewieźć kajakiem w nienaruszonym stanie. Poszliśmy wcześnie spać, by obudzić się wcześnie rano na rezurekcję w pierwszy dzień świąt.